Ile Rick Astley zarobił na Rickrollingu?

Dla przypomnienia: w 1987 roku piosenkarz Rick Astley wypuścił płytę ze swoim największym przebojem — Never Gonna Give You Up. Piosenka podbiła listy przebojów w 25 krajach. Rickowi udało się jeszcze nagrać kilka hitów, jednak żaden nie osiągnął podobnego sukcesu. W 1993 piosenkarz odwiesił mikrofon i udał się na emeryturę. W 2001 powrócił do śpiewania, jednak mimo wydawania nowych albumów, najlepiej sprzedawały się kompilacje jego starych utworów.

Co to jest RickRolling?

Cała zabawa w Rickrolling polega na tym, że użytkownik forum dyskusyjnego podaje jakąś dramatyczną wiadomość. Zmarł jakiś celebryta, wyciekł zwiastun oczekiwanego filmu albo wypłynęły nagie fotografie ponętnej gwiazdy. Użytkownik zachęcony opisem klika w link, który zamiast obiecywanej zawartości prowadzi do teledysku Astleya. Żart po raz pierwszy pojawił się w 2007 roku na stronie 4chan. Po roku dowcip rozprzestrzenił się na inne strony i fora dyskusyjne. Szacuje się, że tylko w 2008 strolowanych w ten sposób zostało około 18 milionów internautów. Fenomen Rickrollingu przyciągnął także uwagę mediów, co przysporzyło jeszcze większej popularności. Dowcip stał się jednym z najpopularniejszych memów świata. W tej chwili oryginalne nagranie ma prawie pół miliarda odsłon, z czego spora część pochodzi z Rickrollingu. Ile jednak na tym procederze zarabia sam piosenkarz?

Ile zarobił Rick Astley?

No cóż, okazuje się, że mniej niż myślicie. W 2010 roku, czyli trzy lata po debiucie fenomenu, Rick Astley zarobił…12 dolarów. Związane jest to z systemem rozliczeń YouTube, według którego wykonawca (Astley nie skomponował piosenki) otrzymuje niewielką część przychodów z wyświetleń. Ponieważ w 2010 film posiadał około 40 milionów odsłon, można łatwo policzyć, że do 2018 Astley zarobił jakiś 150 dolarów. Trochę rozczarowujące.

  Dlaczego w miarę starzenia, skóra Michaela Jacksona stawała się bielsza?

Jednak nie martwcie się, $150 zarobione przez ostanie 11 lat to nie jest jedyny dochód piosenkarza. Dzięki internetowemu żartowi, zainteresowanie twórczością Astleya wzrosło i płyty z kompilacją jego starych utworów sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Nieco zapomniany już artysta mógł się ponownie cieszyć sławą i płynącymi z tego korzyściami finansowymi. Na dodatek na fali popularności mema, Astley został zaproszony do reklamowania sieci komórkowej Virgin, oraz parady organizowanej przez sklepy Macy. Co ciekawe na warunki rozliczeń narzeka także współtwórca piosenki – Pete Waterman. Twierdzi on, że w 2009 zarobił zaledwie $16.

Na koniec mały update. Okazuje się, że jeszcze w tym roku Astley wystąpi w Polsce. Koncert odbędzie się w Warszawie. Po szczegóły odsyłamy tutaj.

Źródła:

https://www.theregister.co.uk/2010/08/31/gema_youtube/

https://www.cnet.com/news/author-of-rickrolling-song-says-google-exploited-him/

https://www.cnet.com/news/youtube-gives-up-on-original-rickroll/

Comment
byu/ReallyRickAstley from discussion
inMusic

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *