W 1950 roku pisarz science fiction L. Ron Hubbard opublikował książkę „Dianetyka: Współczesna Nauka o Zdrowiu Umysłowym”. Książka ta przedstawia metodę terapii znaną jako dianetyka, której celem było uzdrowienie umysłu poprzez systematyczne usuwanie negatywnych wspomnień. Pomysły zawarte w „Dianetyce” szybko zdobyły popularność, prowadząc do utworzenia grup dianetycznych w całych Stanach Zjednoczonych. Hubbard rozwijał swój pomysł, włączając do niego więcej elementów z dziedzin takich jak filozofia, religia, psychologia, a nawet science fiction. W efekcie dianetyka ewoluowała w scjentologię, która naucza, że ludzie mają nieśmiertelną duszę, która żyje w ciele fizycznym aż do śmierci, a następnie przechodzi do następnego.
Scjentologia została zarejestrowana jako wyznanie. W latach 60. Kościół rozszerzył swoją działalność na międzynarodową skalę, otwierając nowe centra w różnych częściach świata. Z szybkim sukcesem pojawiły się jednak kłopoty. Urząd skarbowy odkrył, że organizacja przynosi założycielowi niebotyczne zyski, co doprowadziło do odebrania ulg podatkowych, a rząd zaczął się domagać zwrotu milionów dolarów. Agencja Żywności i Leków (FDA) skonfiskowała urządzenia zwane e-metrami, służące do „rejestracji emocjonalnych reakcji”. Kościół scjentologiczny postanowił walczyć. Walka ta toczona była na dwóch frontach. Pierwszy był publiczny i obejmował wszelkiego rodzaju działania PR-owe i prawnicze. Drugi był tajny i nie do końca legalny.
Operacja Snow White
Założone w 1966 roku Biuro Strażników (Guardian’s Office) było oddziałem Kościoła Scjentologicznego odpowiedzialnym za szeroko pojętą ochronę interesów kościoła. Oficjalnie. Nieoficjalnie Biuro było czymś w rodzaju agencji wywiadowczej Kościoła Scjentologicznego. Hubbard postanowił wykorzystać je do nielegalnej walki o dobre imię swojej religii. Operacja mająca na celu przywrócenie dobrego imienia Kościoła Scjentologicznego została nazwana „Królewna Śnieżka” (Operation Snow White). W jej ramach członkowie organizacji zachęcani byli do przyjmowania mało znaczących posad w urzędach państwowych. Celem było uzyskiwanie dostępu do ściśle tajnych danych dotyczących kościoła, niszczenie akt zawierających „nieprawdziwe informacje” oraz podkładanie sfałszowanych, z „właściwą” narracją. Zaangażowani w akcję członkowie wynosili setki kopii akt, włamywali się do biur, podrabiali uprawnienia i identyfikatory, dzięki którym zyskiwali dostęp do kolejnych miejsc.
W krótkim czasie operacja przerosła oczekiwania włodarzy kościoła. Pracującym dla Kościoła ludziom udało się zinfiltrować liczne agencje rządowe. Ofiarami padły: FBI, IRS (amerykański Urząd Skarbowy), ośrodki medyczne (za krytykę dianetyki) oraz agencje prasowe. Wyznawcom udało się wydobyć dziesiątki tysięcy stron różnego rodzaju akt. Sukces spowodował rozrost operacji. Pod kierownictwem żony Hubbarda, Mary Sue Hubbard, Biuro Strażników wymyślało kolejne plany skoncentrowane na indywidualnych wrogach sekty. Większość z nich była dość oczywista: rozsiewanie plotek, próba zdobycia kompromitujących materiałów, dyskredytowanie osoby w oczach opinii publicznej, czy nawet groźby pozbawienia życia. Niektóre były jednak naprawdę wymyślne. Operacja „Hydra” miała na celu kradzież i niszczenie „szkodliwych” książek o scjentologii z bibliotek publicznych. Operacja „Keeler” miała na celu zamieszanie wpływowego polityka w skandal obyczajowy poprzez zaaranżowanie wypadku drogowego z jego udziałem. W wypadku miała uczestniczyć młoda kobieta, której obecność bez wątpienia wywołałaby niezdrowe zainteresowanie mediów. Takich programów powstało ponad 60. Najdziwniejszym była niezrealizowana próba ośmieszenia organizacji rządowych poprzez utworzenie i podłożenie fałszywych dokumentów w amerykańskich systemach wystawionych na… kota.
W 1974 roku dwóm członkom Guardian’s Office udało się uzyskać posady w IRS (amerykański urząd skarbowy). Głównym celem było odzyskanie przez scjentologów statusu organizacji non-profit. Mimo niskiej urzędniczej posady, Geraldowi Wolfe’owi i Michaelowi Meisnerowi udało się z sukcesem przeprowadzić wiele korzystnych dla organizacji działań. Członkowie kościoła kradli i podkładali fałszywe dokumenty, włamywali się do biur, a nawet instalowali podsłuchy. O skuteczności ich działań świadczy fakt, że tylko w jednym miesiącu udało im się wyprowadzić pakiet dokumentów o grubości niemal pół metra. Dzięki włamaniom do biur przełożonych zdobyli fałszywe identyfikatory, które umożliwiły im dostęp do obszarów strzeżonych oraz gmachu sądu. Była to część planu mającego na celu zniszczenie reputacji prokuratora stanowego. Za pierwszym razem włamanie poszło zgodnie z planem, jednak za drugim dziwne zachowanie dwójki mężczyzn kopiujących dziesiątki dokumentów nie umknęło uwadze pracownika znajdującej się na tym samym piętrze biblioteki sądowej. Bibliotekarz powiadomił FBI. Krótko po tym Wolfe został aresztowany. Meisnerowi udało się uciec do Los Angeles, gdzie schronił się w siedzibie scjentologów. Gdy Wolfe poszedł na układ z prokuraturą, Meisner zaczął się niepokoić, że cała odpowiedzialność spadnie na niego. Mężczyzna postanowił zrobić to samo, jednak scjentolodzy uwięzili go. Dopiero po jakimś czasie Meisnerowi udało się uciec. W czerwcu 1977 roku oddał się w ręce władz, przyznał do zarzucanych czynów i poszedł na współpracę.
W wyniku jego zeznań przeprowadzono naloty na siedziby scjentologów, gdzie odkryto tysiące wykradzionych dokumentów oraz plany wspomnianych już operacji mających na celu zniszczenie karier osób zagrażających kościołowi. W wyniku tych działań postawiono zarzuty 11 ważnym członkom kościoła. Wśród nich była żona założyciela – Mary Sue Hubbard. Pięć osób skazano na cztery lata więzienia i grzywnę, a dwie na sześć lat. Ron Hubbard nie został formalnie oskarżony, jednak wymieniono go jako „współkonspiratora”. Założyciel Kościoła Scjentologicznego do końca życia ukrywał się przed władzami.
Obecny zarząd kościoła odżegnuje się od dokonań poprzedników z lat 70. Według oficjalnego stanowiska, ludzie ci byli renegatami, którzy złamali prawo, ale wierzyli, że jest to uzasadnione, ponieważ rząd przez dwie dekady nękał i prześladował scjentologię. Rzecznik Kościoła uważa, że cała afera to jedynie „kradzież papieru z kserokopiarki”, a członków Guardian’s Office, którzy dokonali przestępstwa, porównał do piątej kolumny mającej na celu zniszczenie reputacji kościoła.
Źródła:
https://www.latimes.com/local/la-scientologysidec062490-story.html
https://www.standleague.org/resources/whitepapers/the-snow-white-program-and-the-church-of-scientology-the-true-story.html
https://www.nytimes.com/1979/10/09/archives/judge-backs-guilty-plea-bargain-by-scientology-church-leaders.html
https://web.archive.org/web/20110522214354/http://www.sptimes.com/News/32999/Worldandnation/Abroad__Critics_publi.html
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Guardian%27s_Office_operations