
Budowa wieży w Pizie rozpoczeła się 14 sierpnia 1173. Wieża miała być niczym więcej jak dzwonnicą do położonej obok katedry. Budowniczym się nawet nie śniło, że w przyszłości ich dzieło zostanie jednym z najbardziej znanych budynków na świecie. Jednak dlaczego wieża ta jest krzywa i jakim cudem mimo licznych trzęsień ziemi, wciąż stoi?
Problemy pojawiły się krótko po rozpoczęciu budowy. Fundament wieży został położony na miękkim podłożu złożonym głównie z gliny, żwiru i muszli. Spowodowane to było położeniem – miejsce budowy znajduje się pomiędzy dwoma rzekami. Pięc lat po rozpoczęciu budowy, zaraz po ukońceniu drugiego piętra, wieża zaczęła się przechylać.
W tamtym okresie Włochy były podzielone na niezależne politycznie miasta, które de facto były małymi państwami. Z różnych powodów kraje te wdawały się ze sobą w wojny. Wkrótce po wybudowaniu drugiego piętra Piza została wplątana w wojnę przeciwko Genui, Lukce i Florencji, co spowodowało przerwanie prac na okres 100 lat. Paradoksalnie, dzięki temu wieża nadal stoi, gdyż przez stulecie gleba zdążyła się ustabilizować. Gdyby prace trwały nieustannie, doszłoby do katastrofy.
W 1272 wznowiono prace. Wieża jednak coraz bardziej odchodziła od pionu. Aby skompensować przechył, architekt zaprojektował kolejne piętra nieco wyższe z jednej strony. Miało to zapewnić przeciwagę dla chylącej się budowy. Spowodowało to, że wieża jest nie tylko pochyła, ale także lekko zakrzywiona w przeciwną do przechyłu stronę. W 1284, po 12 latach prac nastąpiła kolejna przerwa spowodowana wojną.
W 1319 udało się w końcu ukończyć siódme piętro. Niestety piętra budowane nierówno, aby stanowić przeciwwagę dla przechyłu, zamiast pomóc, pogorszyły przechył i pod wpływem ich wagi fundament zapadł się jeszcze bardziej. Budowniczowie nie mieli już żadnych pomysłów, na ratowanie sytuacji, więc dokończyli budowę w takim stanie. Oficjalne prace budowlane zakończono w 1370 roku.
Wieża przez cały czas przechylała się coraz bardziej. W latach 90. XX wieku pomiary wykazywały odchylenie o 5.5 stopnia, czyli ponad 5 metrów od pionu. Powstaje pytanie: dlaczego wieża się nie zawaliła w wyniku jednego z trzęsień ziemi, jakie nawiedziły Włochy? Paradoksalnie nie zawaliła się właśnie dzięki swojemu podłożu, które doprowadziło do przechyłu. Miękka gleba pod fundamentami tłumiła drgania ziemi, dzięki czemu budynek nie otrzymywał takiej dawki wstrząsów jak inne obiekty.
Przez wiele lat inżynierowie i architekci z całego świata próbowali skorygować przechył wieży, która niebłaganie odchylała się o 1 milimetr na rok. Podejmowano różne próby, niestety większość z nich nie odniosła żadnego efektu. Problemem nie była istniejąca technologia, a rząd Włoch, który chciał, aby wieża nie przechylała się bardziej, ale jednocześnie, żeby nie została wyprostowana, ze względu na turystykę.
W 1990 ze względów bezpieczeństwa wieża została zamknięta. Aby przeciwdziałać przechyłowi, usunięto dzwony, a mieszkańców okolicznych domów eksmitowano. Rozpoczęły się prace mające zapobiec ewentualnej katastrofie. W ramach prac usunięto ponad 70 ton ziemi z podniesionej strony. Prace zakończono w 2001. Ich skutkiem jest powrót wieży do pozycji z 1838 z wychyłem 3.99 stopnia. Wieża została także ustabilizowana na tyle, że przestała się ruszać po raz pierwszy od rozpoczęcia budowy. Inżynierowi odpowiedzialni za pracę gwarantują, że Krzywa wieża w Pizie powinna być stabilna przez co najmniej następne 300 lat.
Nieco więcej o temacie:
http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/7423957.stm