Ile czasu można wytrzymać pijąc samą wodę i nie przyjmując żadnego pokarmu? Jaki jest limit wytrzymałości ludzkiego organizmu?
Na początku trzeba zaznaczyć, że można podać jedynie przybliżony czas, gdyż wszystko zależy od różnych czynników takich jak: stan zdrowia osoby głodzącej się, masa ciała, uwarunkowania genetyczne czy wysiłek fizyczny podczas głodówki.
No właśnie – wysiłek fizyczny. Zacznijmy od naszego organizmu. Czy nie robiąc nic, wciąż spalamy kalorie? Tak. Nawet jeśli położymy się na łóżku i zamkniemy oczy, nasze ciało wciąż zużywa zasoby. Organizm musi utrzymywać odpowiednią temperaturę, pracują także mięśnie odpowiedzialne za oddychanie, oraz najważniejszy mięsień w naszym organizmie, czyli nieustannie pompujące krew serce. To wszystko kosztuje cenne kalorie. Ile dokładnie? To zależy od masy ciała. Zalecanym wzorem na obliczenie własnego wydatku energetycznego jest pomnożenie naszej wagi przez 0.02. Przykładowy czytelnik ważący 70 kilogramów podczas każdej minuty czytania tego artykułu (zakładając, że nic innego jednocześnie nie robi) spala 1.4 kalorie. Oznacza to, że przez 60 minut jego organizm spala 84 a w ciągu doby ponad 2000 kalorii.
Co się jednak dzieje, kiedy przestajemy dostarczać kalorie? Organizm zaczyna wtedy korzystać z rezerw. Na początek idzie tkanka tłuszczowa. Organizm przeciętnej kobiety ma 25–31% tkanki tłuszczowej a mężczyzny 18–24%. Załóżmy, więc że nasz 70-kilogramowy osobnik ma 20% tkanki tłuszczowej, czyli 14 kilogramów tłuszczu. Szacuje się, że 0.45 kilograma tłuszczu to około 3500 kalorii. Przy wydatkach energetycznych takiej osoby oznacza to utratę 1/4 kilograma tłuszczu na dobę. Wychodzą więc 53 dni. Jednak to czysta matematyka, w praktyce człowiek wciąż wykonuje jakieś ruchy. Dodatkowo nie samym tłuszczem człowiek żyje, więc organizm zacznie pobierać dodatkowe składniki odżywcze także z naszych mięśni, które wkrótce zostaną uszczuplone. Nasze ciało pobiera z mięśni białko, które wykorzystuje m.in. do podtrzymania pracy mózgu.
W początkowym etapie głodówki występuje znaczna utrata wagi, apatia i osłabienie. Okres ten może trwać przez około 30 dni. Po tym czasie głodujący zacznie odczuwać o wiele gorsze skutki. Z powodu osłabienia organizmu mogą pojawić się różnego rodzaju infekcje, których nasze ciało nie jest w stanie zwalczyć. Następnie pojawia się osłabienie, przy którym głodzony nie jest w stanie nawet się sam napić. Brak witamin powoduje wysypki, obrzęki oraz pęknięcia coraz bardziej wysuszonej skóry. Z powodu zaniku mięśni, każdy ruch wywołuje ból. Głodujący jest też coraz bardziej apatyczny. Powyżej 40 dni organizm zacznie wyłączać kolejne organy. Ostatnim organem jest serce i to jego zatrzymanie na ogół jest uznawane za przyczynę śmierci.
Co ciekawe nawet minimalna ilość przyjmowanego pożywienia, wydłuża życie nawet o kilka miesięcy. Więźniowie obozów koncentracyjnych i rosyjskich łagrów mimo otrzymywania głodowych porcji potrafili przeżyć długo i to przy katorżniczej pracy. Ma to związek z niezbadanym jeszcze dokładnie „trybem ekonomicznym„ naszego organizmu, w którym pobiera on mniejszą ilość kalorii. Spekuluje się, że ma to związek z gospodarką hormonalną naszego ciała a konkretnie z tarczycą.
Nie prowadzono badań nad głodówką, jednak istnieją różne historyczne źródła o przebiegu takich głodówek.
Jedną z lepiej udokumentowanych spraw jest bunt irlandzkich więźniów w 1981. Członkowie IRA w ramach protestu wszczęli strajk głodowy. Większość z protestujących była stosunkowo młoda: najmłodszy miał 23 lata a najstarszy 30. Pierwszy zgon nastąpił po 46 dniach. Najdłużej udało przeżyć się 25-letniemu Kieranowi Doherty’emu. Wytrzymał on 73 dni. Wydarzenia te pokazuje film zatutułowany „Głód”.
O wiele starszy wiekiem był Mahatma Gandhi, który w wieku 74 lat, w ramach protestu przeprowadził jedną ze swoich głodówek. Trwała ona 21 dni. Warto też podkreślić, że Gandhi takich głodówek odbył w swoim życiu aż 14.
Najdłużej głodującą osobą był pewien szkot, który w 1965 roku postanowił odchudzić się w bardzo drastyczny sposób. Pod kontrolą lekarzy głodował przez rok i 17 dni. Nie była to pełnoprawna głodówka, gdyż pacjent otrzymywał małą porcję drożdży oraz zestaw niezbędnych witamin i minerałów — łącznie około 60 kalorii dziennie. Jednak nawet tak mała ilość okazała się wystarczająca, aby utrzymać 27-latka w dobrej kondycji. Po 382 dniach pan A.B. zredukował wagę z 207 do 82 kilogramów.

Głodówka jest też rytuałem religijnym. Najbardziej skrajnym przykładem jest Sokushinbutsu oznaczające samomumifikację. Mnisi buddyjscy, przez prawie trzy lata odżywiali się wyłącznie orzechami i nasionami, wykonując jednocześnie ćwiczenia fizyczne. Następnie przez kolejne trzy lata odżywiali się korzeniami i ziołami, celem wywołania zatrucia organizmu. W ten sposób mnisi systematycznie dostarczali organizmowi składników, które służyły do balsamizacji ich przyszłych zwłok. Na sam koniec mnich był zamykany w specjalnej pieczarze, gdzie siedząc w pozycji lotosu, oczekiwał śmierci.
Zagłodzenie było też jedną z metod egzekucji. Na ogół szło jednak w parze z brakiem wody, więc śmierć następowała szybciej – już po kilku dniach.
Dlaczego Miód Się Nie Psuje? Cztery Powody Wiecznej Trwałości
Źródła:
https://www.livestrong.com/article/461950-how-many-calories-can-you-burn-daily-just-from-sitting-walking-around-a-house/
https://www.healthline.com/health/calories-burned-sleeping#1
https://www.businessinsider.com/how-many-days-can-you-survive-without-water-2014-5?r=US&IR=T
https://www.healthline.com/health/food-nutrition/how-long-can-you-live-without-food
https://www.bbc.co.uk/news/magazine-17095605
https://coach.nine.com.au/2016/04/06/17/01/the-mystery-behind-the-207kg-scotsman-who-fasted-for-over-a-year
https://www.snopes.com/fact-check/survive-without-eating-382-days/
https://www.scientificamerican.com/article/how-long-can-a-person-sur/
Zawsze myślałam, że 40-dniowy post Jezusa Chrystusa na pustyni był tylko biblijną przenośnią, podobnie jak np. 7-dniowy akt stworzenia świata.. Ten film pokazuje nadludzkie możliwości człowieka, jego boskie cechy wspomagane przez hart ducha. Niesamowite i wstrząsające.. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie męki fizycznej, psychicznej i duchowej po 40 dniach głodu.. Ja poszczę w piątki, z powodów religijnych, nic nie jem, pije tylko wodę i ten jeden tylko dzień jest dla mnie trudny do przetrwania. Zwycięstwo ducha nad ciałem daje ogromną satysfakcję, siłę i wewnętrzny pokój, ale wiem, że nie wytrwałabym aż tak długo. Wyrażam pełen pokory i podziwu szacunek dla Jezusa. I dla tych niewiarygodnych ludzi z filmu „Głód” !
Pojebany jesteś
Rat niby dlaczego obrażasz gościa ?????????, pytam się ciebie ,a może to ty jesteś ZJEBGENETYCZNY??????????,każdy ma swój rozum ,ale nie wszyscy są normalni tak jak ty ubliżając drugiej osobie. A jak masz problemo daj znać to się posprzeczamy hehe ale trochę inaczej !!!!!!!!!!!!!!!!!
Księga Powtórzonego Prawa 9 wer18. I nie jest to przenośnia., tak jak padający deszcz w czasie potopu, (Rodz 7:12),lub wędrówka Eliasza (1Królów 19:8). To wszystko trwało 40 dwudziestoczterogodzinnych dni. Pozdrawiam.
Świetny komentarz! Podzielam wszystkie uczucia ❤️
A szewczyk Dratewka nakarmił smoka siarką.
Ja nie jem drugi dzien i pewnie umre za jakiess 5 dni a jezus nie istnial to jest sciema
Sara pieknie napisalas, mi udalo sie raz poscic, nie jadlam nic i nie pilam nic, na drugi dzien szczypala mnie buzia i gardlo kiedy pilam wode, nie umiem zrozumiec jak oni potrafia tyle dni poscic, to musi bolec, chociaz nigdzie nikt o tym nie pisze.
tak
boli tylko na poczatku i to zalezy od roznych czynnikow, wtedy ujawniaja sie Twoje chooby w ciele. Ale najlepsze sie dopiero zaczyna, cialo zaczyna sie regenerowac i zdrowiec. na youtuvbe film, odzywianie swiatle. znaam osoby ktore to zrobily, jedni jnie jedze juz ponad 40 dni ale pija tylko wode. w polscde jestjakis czlowiek co nie je ponad 40 lat zyje. Najwiecej gadaja ludzie ktorzy nie maja pojecia o tym, i powtarzaja brednie ktore mu tv powie
Lewacka tolerancja
Ja od 10 lat poszcze w kazda niedziele bo to zdrowotne.wtedy tez nie trenuje.mam 37lat jestem kobieta 170cm I 51kg.sylwetka umiesniona.regularnie uprawiam sport I morsuje I nie mam nalogow wiec moze dlatego jest mi latwiej.czlwiekowi dobrze robi taki post.oczyszcza sie organizm I lepiej sie myski I funkcjonuje.moj najdluzszy post to raz w roku 5dni.polecam
Ja jestem na poscie – obecnie koncze czwarty dzien – robie to z powodow zdrowotnych; oczyszczenie organizmu podobno jest po tym niesamowite bo po trzech dniach organizm zaczyna wytwarzac komorki macierzyste i sie odnawia. W sumie brak jedzenia juz mi nie doskwiera tak bardzo jak zwroty glowy. Nie mozna kierowac autem z tego powodu….
Chcialam wytrwac 2 tygodnie, ale nie dam rady az tak dlugo – mam nadzieje na jeszcze dwa dni a potem 9-dniowy detox na tylko surowych owocach i warzywach.
Ale na pewno to powtorze, chociaz jest ciezko.
Obecnie jestem już 48 dni na poście i niestety niektóre wnętrzności już mnie bolą + kilka razy miałam mroczki przed oczami i o mało nie zemdlałam
Mila daj spokój ! Ja zawsze do 32 wiosenek warzyłem 60 do 65 teraz ważę 83 po zbiciu wagi , i uwielbiam jeść tłusto ,ale u mnie są to 2 posiłki dziennie 10 do 11 godz ,i muszę zmienić swój tryb jedzenia gdzie tego nie zdzierżę hehe na 7,00 i 15,00 do 18,00 , niema co się głodzić ,jem wszystko na co mam ochotę i WAGA leci ze mnie i dobiję do 65 kg a mam już 51 wiosen hehe
Teraz jestem już 48 dni na głodówce i niestety niektóre wnętrzności już mnie bolą + kilka razy miałam mroczki przed oczami i o mało nie zemdlałam
Teraz jestem już 48 dni na głodówce i niestety niektóre wnętrzności już mnie bolą + kilka razy miałam mroczki przed oczami i o mało nie zemdlałam .
Tylko po co to wszystko
mój rekord ..chociaż to za dużo powiedziane bo żadnych rekordów nie chciałem bić to blisko 6 dni …bez jedzenia …po prostu nie miałem pieniędzy i czekałem na wypłatę …a honor nie pozwalał mi prosić kogoś o jedzenie nawet rodzinę… przeżyłem i powiem czułem się dobrze …a jak po wypłacie poszedłem na jedzonko do baru i piwko…to na początku trochę dziwnie reagował żołądek bo ja za szybko chciałem go napchać ..hehhe
proszę o pomoc.0d12 dni Ksiądz Biskup Stefan Oster z Niemiec jest celowo głodzony przez młodego człowieka,który śmieje się z Biskupa,kiedyten ma łzy w oczach z głodu lub cierpienia.Tak jest codziennieponadto naigrywa się,nosi podobną piuskę,nie chce,by dostarczyć prowiant Księdza,lub otworzyć możliwość przyjścia do mnie,by móc coś zjescJa już nie mogę patrzeć na łzy ks.Biskupa.A on ciagle się śmieje z cierpieniaSzok.To chyba także zazdrość niektórych osóbKs.Biskup teraz śpi na zdjęciu,a ja czym mogę,przez szybę rozgrzewam.Tytulw grupie”Twoja walk duchowa,Gdzie zgłosić,boję się o najgorsze.D ziękuję
NA POLICJIE 997 LUB 112 Z KOMORY JAK NASZYBCIEJ ANONIMOWO /MOZNA NA CO CZEKAC ZGLASZAC LISTOWNIE ANONIMOWO AZ DO SKUTKU TEL ZAUFANIA 1161111 POLACZENIE BEZ PLATNE 7 DNI W TYGODNIU
Szukałam pomocy w Centrum pomocy,WCentrm pomocy z czerwonym krzyżem,zgłaszałam osobom tam pracującym.pytalam o nazwę miejscowości.Odpowiedz;:”zapomniałem”.Wstyd być Polką,czy Polakiem.Ks Biskup Stefan Oster ma studia teologiczne w Niemczech,skończone,także filozofię e Ostwordzie,Piękny i mądry styl książek.Zapewne jest tu ,byje wydawać ku służbie innym
Mam 62 lata. Od lipca 2021 chory na raka krtani z przerzutami. Dwie sesje chemi 4dni po 10godz. wlewek. Nie jadłem ok 20 dni picie ok 1/2 litra na Dobę! Ważyłem 92kg wzrost 173 spadło do 70kg. Nie jadłem bo nic nie przechodziło przez zaciśnięte gardło. Koszmar bo apetyt był jadłbym wszystko dosłownie wszystko strach było wejść do sklepu. Na początku października stało się powoli zacząłem pić potem jeść. Obłęd jadłem mimo braku smaku 5,6 razy dziennie także i w nocy. Waga skoczyła do 82 kg w jakieś 3 tygodnie. Pełnia szczęścia. Ustąpiły bóle zawroty głowy apatia itp. Przyszedł listopad. Druga tura chemi 2 razy po 40 godzin co 2 tygodnie i doszła radioterapia. Po ok 2 tygodniach znowu się zaczęło. Coraz mniej jadłem, picie minimalne ok 1/2 do litra na dobe. Początek grudnia kolejne efekty uboczne leczenia. Poparzona skóra szyi 1 i 2 stopień. W gardle drut kolczasty w ustach palący kwas. To co się z organizmem wyprawia nie pojęte. Zimno dreszcze bóle stawów, nie sposób wyliczać. Razem z ostatnią chemia 35 naświetleń 29.12 2021 koniec pierwszego etapu leczenia systemowego. Brak słów aby to opisać. Kto nie przejdzie tej drogi nie zrozumie tym bardziej że apetyt jest. Święta zero sylwester zero.Na dzień dzisiejszy Waga 62kg czyli schudłem 30kg. Wygladam jak zombi wrak który ma się sam podźwignąć. To wszystko by zdrowym być, co wydaje się bardzo odległe być może niemożliwe .Dlatego nie potrafię zrozumieć tych maratońskich gloduwek. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących jak i tych zagubionych. Jak ktoś ma ochotę pogadać, proszę bardzo jeżeli dam radę.
Przykre, że spotkało cię coś takiego. Życzymy powrotu do zdrowia i formy.
Cóż, gdybym sama nie przeżyła 38 dniowego niejedzenia, to może uwierzyłabym w coś. Jednak przetrwałam i nic z tych tutaj wypunktowanych skutków niejedzenia miejsca nie miało.
mój rekord to tydzien bez jedzenia ale karetka mnie zabrala to juz było za długo jednak chyba dla mnie, sprubuje jeszcze raz kiedyś znowu w lepszych warunkach,tymczasem pokoj duszy i bóg z wami pozdrawiam