Cztery przyłożenia w jednym meczu – co oznacza wyczyn Ala Bundy’ego?

Al Bundy to postać z amerykańskiego sitcomu „Świat według Bundych” (Married… with Children). Jest on sfrustrowanym sprzedawcą butów, który większość czasu spędza na kanapie, oglądając telewizję. Jego życie pełne jest niepowodzeń i rozczarowań. Bohater ma jednak jeden jasny punkt w swojej biografii – powtarzaną niczym mantra opowieść o meczu licealnej drużyny futbolu amerykańskiego, w którym zdobył cztery przyłożenia. To wspomnienie stało się jego dumą, dowodem dawnej świetności i mitem, którym żył przez resztę swojego życia. Ale czym właściwie są te „cztery przyłożenia”?

Co oznacza przyłożenie w futbolu amerykańskim?

Aby zrozumieć osiągnięcie Ala Bundy’ego, trzeba najpierw znać podstawowe zasady futbolu amerykańskiego. W tradycyjnej piłce nożnej celem drużyny jest umieszczenie piłki w bramce przeciwnika. W futbolu amerykańskim takie gole (punkty) zdobywa się na kilka sposobów, a najważniejszy z nich to właśnie przyłożenie (ang. touchdown). W uproszczeniu przyłożenie polega na tym, że zawodnik drużyny atakującej przebiega z piłką przez boisko i wbiega z nią do strefy punktowej przeciwnika – jej odpowiednikiem w piłce nożnej byłaby linia bramkowa. Przyłożenie można też zdobyć, łapiąc podanie już w tej strefie. Nie jest to jednak łatwe, bo zawodnik z piłką może być powalony (tzw. tackle) – poprzez taranowanie, chwyty, przewrócenie czy blokadę. Gdy dotknie ziemi inną częścią ciała niż stopy lub dłonie (np. kolanem, łokciem, biodrem), akcja kończy się w tym miejscu.

Drużyna atakująca nie musi jednak pokonać całego boiska za jednym razem – wystarczy, że w czterech próbach uda jej się pokonać dystans co najmniej 10 jardów. Wtedy akcja przenosi się o te 10 jardów w kierunku strefy punktowej przeciwnika, druzyna otrzymuje nowe cztery próby i może kontynuować atak. Jeśli jednak nie uda się przesunąć akcji w czterech próbach, piłkę przejmuje drużyna przeciwna.

Cztery przyłożenia – czy to duży wyczyn?

„Cztery przyłożenia w jednym meczu” oznaczają, że zawodnik czterokrotnie zdobył dla swojej drużyny punkty, wbiegając do strefy punktowej lub łapiąc w niej podanie. W realiach futbolu amerykańskiego to osiągnięcie niezwykle rzadkie – można je porównać do strzelenia czterech bramek w meczu piłki nożnej przez jednego piłkarza. Dla porównania – rekord świata to sześć przyłożeń w meczu, a osiągnięcie to zdobyło do tej pory zaledwie trzech futbolistów.

Cztery przyłożenia Ala Bundy’ego

Czy cztery przyłożenia zdobyte w liceum to faktycznie powód, by mówić o „legendzie”? Owszem, w tamtej chwili Al był bohaterem szkolnego boiska, ale trudno uznać taki epizod za wyczyn godny podręczników sportowych. Właśnie na tym polega żart scenarzystów: Al Bundy, uwięziony w szarej codzienności, kurczowo trzyma się wspomnienia sprzed lat, bo tylko ono pozwala mu poczuć się kimś wyjątkowym. W efekcie jego cztery przyłożenia stają się nie tyle sportowym rekordem, co symbolem desperackiego chwytania się chwalebnej przeszłości, gdy teraźniejszość ogranicza się do kanapy, telewizora i znienawidzonej pracy w sklepie z butami.

Nike, Google, Amazon, Lego – od czego pochodzą nazwy znanych marek?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *