Miejskie legendy to przekazywane ustnie lub rozpowszechniane w internecie opowieści dotyczące dziwnych lub przerażających wydarzeń. Jedną z takich legend była opowieść o upiorze spacerującym nocą po ulicach niewielkiej miejscowości Koppel w stanie Pensylwania. Upiór miał mieć świecącą zieloną głowę i pozbawioną jakichkolwiek rysów przerażającą twarz. Tajemnicza zjawa spacerująca nocą nie jest szczególnie odkrywczą legendą miejską, gdyż podobnych istnieją dziesiątki, jednak w tym przypadku rozpowszechniający ją ludzie nie kłamali. Niestety, za całą sprawą nie stały siły nadprzyrodzone, tylko tragiczna historia.
Kim był Raymond Robinson?
Raymond Robinson urodził się 29 października 1910 roku w niewielkiej miejscowości Koppel, położonej w hrabstwie Beaver w Pensylwanii. 19 czerwca 1919 roku podczas spaceru z siostrą i kilkoma przyjaciółmi, wypatrzył duże gniazdo znajdujące się na drzewie obok starego mostu. Chcąc przyjrzeć się mu z bliska, Robinson wspiął się na drzewo, jednak podczas wspinaczki dotknął przewodu pod wysokim napięciem. Przeżył, lecz stracił nos, oczy i prawe ramię, a jego twarz była nieodwracalnie zdeformowana.
Ze względu na swój wygląd, Raymond unikał publicznych miejsc. Zamiast tego chodził na długie spacery po zmroku, gdy ulice były już opustoszałe. Z czasem ludzie zaczęli rozpowszechniać plotki o krążącym po okolicy zdeformowanym ghulu. Opowieści te stawały się coraz bardziej fantazyjne. Wyolbrzymiano jego wygląd i przypisywano mu różne dziwne zachowania. To powodowało z kolei niezdrową ciekawość turystów pragnących zobaczyć „upiora” na własne oczy. Raymond zyskał przydomek „Green Man” (zielony człowiek) lub „Charlie No-Face” (Charlie bez twarzy). Ten pierwszy przydomek pochodzi od plotki, według której wypadek spowodował zmianę koloru skóry na zielony.
Robinson unikał kontaktów z ludźmi, jednak zaczepiony potrafił wdawać się w rozmowę. Większość spotykanych ludzi była przyjazna, jednak zdarzały się przypadki osób, które szydziły z jego wyglądu. Ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o Raymondzie, czasami dzwonili na policję. Inni oferowali drobne upominki (piwo, papierosy) w zamian za możliwość zrobienia zdjęcia. Zdarzyły się także przypadki pobicia. Mimo wszystko żadne ze spotkań nie zniechęciło Robinsona do nocnych spacerów. Raymond zaprzestał ich dopiero w podeszłym wieku, gdy stan zdrowia przestał mu na nie pozwalać. Mężczyzna zmarł w 1985 roku w wieku 74 lat.
Źródła:
https://www.unilad.com/community/charlie-no-face-raymond-theodore-robinson-876096-20240111
https://www.ncnewsonline.com/news/local_news/local-green-man-legend-headed-for-the-big-screen/article_89864620-fe32-56af-9ef1-c74482b839d6.html
https://www.findagrave.com/memorial/18846843/raymond_theodore-robinson
https://www.thrillist.com/travel/nation/charlie-no-face-legend-true-story
https://allthatsinteresting.com/raymond-robinson
https://eu.timesonline.com/story/lifestyle/2021/03/17/life-and-legend-raymond-robinson-aka-charlie-no-face-green-man-beaver-county-folklore-mythology/6929008002/